Witajcie Kochane :)
Dzisiaj chcę Wam pokazać MASŁO DO CIAŁA MANDARYNKA firmy FENNEL!
Masełko otrzymałam w ramach współpracy z Panem Zbynkiem reprezentującym markę Fennel.
Na początek coś na temat marki FENNEL.
Tajlandia słynie z pięknych plaż, rajskich krajobrazów i niesamowitej dbałości o pielęgnację ciała i ducha.
Wykorzystując niezwykłe bogactwo egzotycznych owoców, warzyw, kwiatów i ziół Tajowie od stuleci przygotowują naturalne kosmetyki stosowane do regeneracji zarówno ciała i umysłu.
Teraz dzięki kosmetykom do pielęgnacji ciała FENNEL pochodzącym z Tajlandii możesz przeżyć niezapomnianą wizytę w egzotycznym SPA , podczas której przywrócisz swojej skórze młody i zdrowy wygląd a egzotyczne zapachy obudzą zmęczone zmysły.
Kosmetyki FENNEL to najlepsze naturalne kosmetyki z Tajlandii dostępne na Polskim rynku w cenie, która zadowoli każdą klientkę.
Od producenta:
Fennel Masło do Ciała Mandarynka to wyjątkowo gęsty, nawilżający krem do ciała, który wygładza skórę. Ma właściwości antyseptyczne i tonizujące, działa łagodząco na podrażnioną skórę. Przyjemny cytrusowy zapach jest stosowany w aromaterapii ze względu na właściwości uspokajające. Zawiera nawilżające masło shea.
STOSOWANIE: wcierać w skórę po kąpieli lub prysznicu delikatnie masując. Dzięki dużej zawartości składników mineralnych masło do ciała ma wyjątkowo gęstą konsystencję więc może się wchłaniać dłużej niż tradycyjny balsam.
OPAKOWANIE: masełko zamknięte jest w plastikowym, radosnym, bo pomarańczowym pudełku, w którym znajduje się 200g produktu. Opakowanie jest zakręcane. Masło dodatkowo jest zabezpieczone solidną folią - duży plus. Na pudełku znajdują się informacje o produkcie, jego składnikach, pojemności, dacie przydatności.
KONSYSTENCJA: masło jest bardzo, bardzo gęste, przez to niezwykle wydajne. Niewielka jego ilość pozwala na wysmarowanie całego ciała.
ZAPACH: producent informuje, że zapach jest cytrusowy. Mi nie do końca tak właśnie pachnie ... Nie potafię określić tego zapachu, ale nie przypadł mi do gustu, ale też jakoś specjanie mi nie przeszkadza. Przez jakiś czas utrzymuje się na skórze.
DZIAŁANIE: przyznam szczerze, że pierwszy raz mam do czynienia z takim masełkiem do ciała. Bardzo, bardzo, bardzo dobrze nawilża skórę, wygładza ją. Po jego użyciu skóra staje się mięciutka i przyjemna. Przez krótki czas, po jego użyciu, skóra jest lepka.
CENA: ok. 30 zł
Uwielbiam to masełko za jego nawilżanie!!!
Miałyście do czynienia z masełkami firmy Fennel? :)
Ależ apetyczny produkt :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... :-) opis i wygląd zachęca :-)
UsuńSmakowicie wygląda *_* i ciekawa jestem zapachu, czy mi by podpasował...
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy używam wyłącznie masełka do ciała - lepiej nawilżają ciało :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ..:D
OdpowiedzUsuńWygląda...apetycznie ;) I musi bosko pachnieć!
OdpowiedzUsuńMam podobne ale jakoś rzadko w zime smaruję się balsamami :)
OdpowiedzUsuńJa mam z fennel masło o zapachu plumerii, jest niebieskie. Dobrze nawilża co najważniejsze.
OdpowiedzUsuńJa mam z fennel masło o zapachu plumerii, jest niebieskie. Dobrze nawilża co najważniejsze.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało jest mandarynkowych kosmetyków, bo pachną cudownie;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach taki średni, bo to nawilżanie kusi. No ale ja jestem zapachoholiczką i przy zakupie decyduje mój nos ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach mandarynki w kosmetykach,również mam masło i żel pod prysznic o takim zapachu,tyle,że z inne firmy i już się zakochałam,początkowo w zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam masło cytrynowy mirt,ale pachniało mocno słodką cytynową gumą mambą :D fakt nawilżają super. Miałam tez peeling do ciała kokosowy-był rewelacyjny, mam jeszcze kilka ich kosmetyków czekających w kolejce:)
OdpowiedzUsuńMam właśnie to masełko, ale nie przepadam za nim- zapach ma okropny, taki chemiczny, a nawilżenie wydaje mi się takie sztuczne, parafinowe... Ale muszę dokładniej go przetestować ;)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie, jak budyń ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki super nawilżające :)
Ja miałam winogronowe i bardzo dobrze nawilżało :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych masełek, ale już sobie wyobrażam ten cudowny zapach mandarynki na ciele... eh. Niekoniecznie jestem zwolenniczka maseł, chyba wole balsamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkoda ze nie pachnie tak jak pisza :( ale fajnie ze jest geste, bo lubie takie masełka ;)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie i kusi do zakupu...:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie masełka :)
OdpowiedzUsuńWpadnij i do mnie :)
http://kosmetycznieee.blogspot.com
Mam masło z tej firmy, ale jeszcze nie otworzyłam go- czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńmasełka z tej firmy nie miałam :) w ogóle to miałam tylko jedno masełko :) więc moje doświadczenie w temacie masełek nie jest zbyt wielkie :)
OdpowiedzUsuń