LOVELY Volume BOOSTER Wszechstronna maskara z jedwabiem, d-pantenolem i kolagenem - recenzja


Witam Was dzisiaj ponownie :)

Bardzo lubię testować maskary do rzęs. Jedną z nich jest VOLUME BOOSTER firmy LOVELY - wszechstronna maskara z jedwabiem, d-pantenolem i kolagenem.


Od producenta:

Wydłużająca i pogrubiająca mascara Volume Booster Lovely do rzęs o formule odżywczej z D-pantenolem, jedwabiem i kolagenem. Rzęsy mają intensywny głęboki kolor czerni dzięki wysokiej koncentracji pigmentów. Maskara posiada właściwości pielęgnujące, odżywcze, wzmacniające i chroniące rzęsy.


Maskara znajduję się w pięknym, przyciągającym spojrzenie opakowaniu w kolorze pomarańczowym, na którym umieszczono czarne napisy. W opakowaniu mamy 8g tuszu.

Jestem ogromną fanką silikonowych szczoteczek! Ten tusz do rzęs taką szczoteczkę posiada. Jest ona niewielkich rozmiarów, idealnie sprawdza się przy malowaniu moich małych oczu. Wygodnie mi się nią maluje rzęsy, warto podkreślić, że dociera do tych nawet najmniejszych. Szczoteczka ta nabiera wystarczającą ilość tuszu, nie pozostawiając grudek na rzęsach.


Konsystencja tuszu - kremowa, dość gęsta.
Kolor - delikatna czerń. Aby uzyskać głęboką i intensywną czerń trzeba  nałożyć kilka warstw. 


Zadaniem tuszu jest wydłużenie i pogrubienie rzęs. U mnie niestety w kwestii wydłużania, tusz się średnio sprawdził ... efekt wydłużania jest bardzo słaby. Także słabo podkręca rzęsy. Jeśli chcemy, aby tusz pogrubił nasze rzęsy, trzeba nałożyć ok. 2-3 warstw. 

PRZED
PO
Na zdjęciu efekt jest nawet widoczny, ale rzadko udaje mi się uzyskać tym tuszem taki właśnie efekt.

Pozytywną stroną tej maskary jest to, iż fantastycznie rozdziela i rozczesuje rzęsy, jednocześnie sprawiając, że są wyglądają one na bardziej gęste.

Ogromnym minusem tuszu jest trwałość. Maskara bez problemów utrzymuje się bardzo krótko, później ląduje pod oczami i odbja się na powiekach. 

Jestem zadowolona, że tusz mnie nie uczulił i nie powodował łzawienia oczu. 

Cena: ok. 9 zł

Myślę, że cena kusi, więc można spróbować.

Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na moją ocenę produktów.

7 komentarzy:

  1. Efekt może i fajny ale skoro krótkotrwały to nie kupię

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wydłużył rzęsy,jestem pod wrażeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie całkiem nieźle wydłużył rzęsy :) lubię takie szczoteczki więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie z kolei utrzymuje się cały dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne rzęsy :)
    za taką cenę, myślę że się opłaca ;)

    + Bardzo proszę o głosy. To bardzo ważne. Zajmie Ci to dosłownie chwilkę...
    Tu masz opisane, na czym polega te głosowanie:
    http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/2013/03/help-me.html
    Z góry dziękuję.:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. lubie takie szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odkąd "odkryłam" silikonowe szczoteczki, zaopatruję się w tusze tylko z nimi. Moim zdecydowanym faworytem jest tusz z Maybelline One by One, niestety efekt, który przedstawiłaś nie powala mnie na tyle, bym zrezygnowała z mojego Maybelline:( Może i jest on droższy, ale mi odpowiada:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam