Witam!

Dzisiaj pokażę Wam TUSZ DO RZĘS Lift Lash XXL Volume firmy WIBO, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył!


Od producenta:

Lift Lash XXL Volume unosi i pogrubia rzęsy sprawiając, że oczy wydają się większe i bardziej wyraźne. Specjalna wyprofilowana szczoteczka o nietypowym kształcie podwija nawet bardzo krótkie rzęsy pokrywając je bardzo dokładnie tuszem. Pozwala uzyskać efekt zmysłowego i zniewalającego spojrzenia dzięki zwiększeniu objętości rzęs i podniesieniu ich na cały dzień! Nie skleja rzęs idealnie je rozczesując i nie obciążając ich.

Moja opinia:

Na początku przyznam, że maskara Lift Lash XXL jest pierwszą maskarą firmy Wibo, która zagościła u mnie.

Tusz znajduje się w bardzo ładnym, turkusowym, zwężanym ku dołowi opakowaniu. Uwagę przyciągają czerwone, błyszczące literki


Maskara ta posiada fantastyczną szczoteczkę, która została wykonana z tradycyjnego włosia. Aby podkreślić i podkręcić rzęsy szczoteczkę tę specjalnie wyprofilowano - jest ona wygięta na kształt łuku, zwężona ku końcowi, by dosięgnąć nawet te najmniejsze rzęsy.


Maskara jest gęsta, nie sprawia problemów z nakładaniem. Trzeba tylko uważać, aby szczoteczka nie nabrała zbyt dużo tuszu.

Działaniem maskary jestem bardzo zaskoczona. Znakomicie podkręca i unosi rzęsy do góry. Jeśli chcemy mocniejszy efekt pogrubienia, musimy nałożyć 2-3 warstwy. Maskara delikatnie skleja rzęsy, ale zależy to też od sposobu, w jaki posługujemy się szczoteczką.


Ogromnym atutem tego tuszu jest to, że utrzymuje się bez większych problemów przez cały dzień. Nie rozmazuje się, nie osypuje, nie odbija na powiekach, z czego się cieszę, bo mam małe oczka i większość tuszy odbija się na moich powiekach.


Tusz ten nie spowodował u mnie żadnego uczulenia, podrażnienia ani łzawienia oczu!

Nie sprawia także problemów przy zmywaniu.

Cena kusząca: ok.10 zł/8 g.

Próbowałyście już może tej maskary?
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na moją ocenę produktów.

21 komentarzy:

  1. Tuszu nigdy nie miałam i nie za bardzo podoba mi się efekt jaki daje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stwierdzam, że maskary Wibo to strzał w 10 chyba jeszcze nnie czytałam o nich złych opinii! Ja uwielbiam Spectacular Me.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten tusz niestety lubi sklejać rzęsy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi sie efekt;) Fajnie że długo utrzymuje sie na rzęsach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za bardzo zawiodłam się na tuszach w tylu Lovely czy Wibo, więc raczej już do nich nie wrócę :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam już dwie z Wibo i są zdecydowanie moimi ulubionymi!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytam na bieżąco recenzje tego tuszu i wiele blogerek właśnie go chwali. Jeszcze kilka, a zapewne skończy w moich najbliższych zakupach bo przeciez 10 zł to nie majątek i można wypróbować :)




    http://avida-dolars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. nie używałam, ale cena i efekt kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam jeszcze tego tuszu, ale nie lubię tuszy z tak wygiętą szczoteczką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę, nie cierpię takich cienkich szczoteczek:( No i nie lubię jak tusz mi nie rozdziela rzęs:( Pewnie nie jestem zbyt oryginalna będąc zakochaną w tuszach One By One z Maybelline :D

    OdpowiedzUsuń
  11. może kiedyś wypróbuję :D świetny blog, pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne rzęsy no i wspaniałe fotki jak zwykle...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. daje bardzo ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow ! świetny blog! Cudowne zdjęcia i takie ciekawe wpisy.. podziwiam.
    Byłoby miło gdybyś odwiedziła mojego bloga :) zapraszam na is-charlie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Wibo miałam zieloną wersję i była rewelacyjna choć przy końcu lubił się osypywac ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja ulubiona :) Daje bardzo ładny efekt.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam