Witajcie w niedzielny wieczór :)
Wiatr nie odpuszcza ... dzisiaj u mnie głowę chce urwać. Lepiej z domu nie wychodzić, zaparzyć sobie gorącej herbaty, opatulić się kocykiem i obejrzeć jakiś przyjemny film :)
To, że bardzo sobie cenię kosmetyki firmy Fitomed, już pewnie wiecie. Dzisiaj przedstawię Wam kolejny produkt, który idealnie się u mnie spisuje. Mowa o ZIOŁOWYM, ŁAGODNYM ŻELU DO HIGIENY INTYMNEJ.
Od Producenta:
Moja opinia:
Żel mieści się w plastikowej, przezroczystej butelce o pojemności 200 ml. Przezroczystość butelki pozwala na kontrolę zużycia produktu. Prosty design opakowania bardzo mi się podoba - nie posiada ona zbędnych udziwnień. Butelka zamykana jest na klik. Na tylnej etykiecie Producent zamieścił opis żelu, jego działania, sposób użycia oraz pełny skład.
W składzie na początku oprócz wody zamieszczono wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej, wyciąg z szałwii, prawoślazu, echinacei oraz babki lancetowatej. W dalszej części składu zawarto niestety SLS, ale nie podziałał on drażniąco na moją skórę, więc specjalnie mi tutaj nie przeszkadza.
Warto zaznaczyć, że po otwarciu należy zużyć żel w przeciągu 6 miesięcy.
Konsystencja żelu jest średnio gęsta, barwy brązowej/bursztynowej. Po kontakcie z wodą żel delikatnie się pieni. Jego zapach jest przyjemny, lekko ziołowy.
Żel delikatnie myje i pielęgnuję wrażliwe miejsca intymne. Nie powoduje uczulenia, swędzenia, ani nie podrażnia skóry. Pozostawia po sobie uczucie świeżości.
Cena: 9,00 zł w internetowym sklepie Fitomed.
Używałyście tego żelu? Jakich macie ulubieńców, jeśli chodzi o pielęgnację miejsc intymnych? :)
Ja używam od dawna tylko i wyłącznie Lactacyd ;))
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go wypróbować jeszcze. Jak na razie używam płynu ginekologicznego Dzidziuś, bo polecił mi go mój lekarz :)
OdpowiedzUsuńja właśnie myślę, czy coś kupić do higieny intymnej, ale ciągle wychodze z założenia co mówili lekarze, że tylko woda
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony żel :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu używam Białego Jelenia do higieny intymnej i nie narzekam, ale lubię ziołowe kosmetyki, więc podejrzewam, że jakbym trafiła stacjonarnie na ten żel to zakupiłabym go :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo często wracam do Ziaja z kwasem askorbinowym bardzo ja lubię :) tego płynu z Fitomed nie miałam ale z chęcią kiedyś wypróbuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze. W sumie co kupuję płyn to inny niż poprzedni - nie trafiłam jeszcze na ten jeden, jedyny ;)
OdpowiedzUsuńAA, już od kilku dobrych lat :)
OdpowiedzUsuń_______________________________
Zapraszam: http://borsuk-testuje.blogspot.com/
A mnie właśnie jakoś do Fitomedu nie przekonują te opakowania - trochę nijakie, przez co mam w głowie przekonanie, że i produkt też taki będzie... Chyba najczęściej zdarza mi się mieć Intimę Ziai.
OdpowiedzUsuńmiałam go, był ok, ale wolę żel z Biedronki ;) Intimea
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam niczego z Fitomedu, ale jeśli tylko będę miała okazję, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie używałam go nigdy, choć może następnym razem i ja po niego sięgnę :-)
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten płyn. Mam kilka sprawdzonych, do których lubię wracać.
OdpowiedzUsuńNie znam. Stosuję Venus z korą dębu ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam go jeszcze, ale lubię Fitomed:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale widzę, że produkty firmy Fitomed są na ogół lubiane ;) W mojej łazience gości obecnie Ziaja Intima oraz Facelle.
OdpowiedzUsuńżałuję, że Fitomed jest słabo dostępny... dla żelu za 9 zł szkoda płacić jeszcze przesyłkę..
OdpowiedzUsuńMoja skóra go polubiła. Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim :)
OdpowiedzUsuńFitomed jest super :)
OdpowiedzUsuń