Witajcie Kochani :)
Święta, święta i jak zwykle szybko po świętach. Trzeba wrócić do szarej rzeczywistości :)
Już kilka miesięcy temu, w miejscowym sklepie, natknęłam się na świece - podgrzewacze zapachowe marki Aura Fragrances Candles, których nigdzie wcześniej nie spotkałam. Skusiłam się wówczas na jedno pudełeczko podgrzewaczy o zapachu truskawki. Kiedy tylko wracałam do tego sklepu, sięgałam po kolejne pudełeczka. Poniżej przedstawię Wam zapachy, które do tej pory zagościły u mnie w domu.
Podgrzewacze zapakowane są w kartonowe pudełeczka, które kuszą swoim wyglądem. Jedno takie pudełeczko zawiera 6 sztuk świeczuszek.
Jak już wspomniałam, pierwsze w moje ręce trafiły podgrzewacze o zapachu truskawki (Strawberry) z serii Fruity Paradise. Po otwarciu pudełeczka wita nas świeży, intensywny zapach truskawek. Kojarzy się on z latem, słoneczkiem i miseczką truskawek z cukrem, które uwielbiam zajadać w ogrodzie :) Szkoda tylko, że po zapaleniu podgrzewaczy zapach zbyt szybko się ulatnia.
Podczas następnej wizyty w sklepie, skusiłam się na podgrzewacze o zapachu wanilii z pomarańczą (Vanilla - Orange) z serii Sweet & Cream. Zapach jest dość słodki z lekką, delikatną, orzeźwiającą nutką pomarańczy. Bardzo fajnie rozchodzi się po pokoju, pozostawiając w powietrzu ten orzeźwiający aromat.
Koleje świece, które wylądowały w moim koszyku podczas zakupów, są o zapachu tulipanów (Tulip) z serii Flowers Fantasy. Bardzo ładny, kwiatowy, intensywny zapach, który po zapaleniu zmienia się w delikatny i niezwykle przyjemny dla nosa.
Nie tak dawno zauważyłam nową dostawę świeczuszek i skusiłam się na 2 zapachy z serii Wellness & Spa - limonka z melisą oraz zapach o nazwie Spa.
Limonka z melisą (Lemon - Melissa) chyba najbardziej mi się spodobała. Zapach jest bardzo intensywny, niesamowicie orzeźwiający, idealny na lato! Rozchodzi się po pomieszczeniach i pozostaje jeszcze przez jakiś czas po wypaleniu się podgrzewaczy.
Zapach Spa kojarzy mi się z lasem i jest dość specyficzny. W pudełeczku wydaje się być nieco duszący, ale po zapaleniu staje się bardziej delikatny. Mam wrażenie, że zapach może nie wszystkim przypaść do gustu.
Ostatnie pudełeczko podgrzewaczy otrzymałam od Kai, która prowadzi bloga Marcepankowo. Akurat trafił mi się zapach, którego jeszcze nie miałam. Podgrzewacze o zapachu brzoskwini (Peach) z serii Fruity Paradise, przed zapaleniem, pachną świeżo i bardzo delikatnie. Przez to, po zapaleniu, zapach ten jest ledwie wyczuwalny.
Cena podgrzewaczy jest kusząca. Ja płacę za pudełeczko jedyne 1,99 zł.
Jakie zapachy wybieracie na wiosenne i letnie dni? :)
zaciekawił mnie ten tulipanowy zapach :)) ja lubię podgrzewacze czekoladowo-wiśniowe z biedronki :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie widziałam tych o zapachu melisy i cytryny, będę musiała się porozglądać po sklepach, bo zapowiadają się kusząco :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja na nadchodzące, wiosenne wieczorki :-) wszystkie zapachy są moimi ulubionymi :-))
OdpowiedzUsuńczasami kupuję zapachowe podgrzewacze. Chcę się zrobić na "rozmarzoną skrzypaczkę" :) używałaś koloru jesienny liść z joanny czy tylko iskrę?
OdpowiedzUsuńŻanetko, mieszam farby płomienna iskra z blondem (albo złoty piasek, albo beżowy blond) w stosunku 2:1 na odrosty i 3:2 na całe włosy :)
UsuńDziś już nie jestem tak odważna, ale masz piękny kolor włosów, który do Ciebie pasuje. I chciałabym i boję się :p
UsuńNie ma co się bać :) najwyżej szybko będziesz zmieniać kolor na inny ;)
UsuńMuszą pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym limonkę z melisą wypróbowała i przy najbliższej okazji ten zapach zakupię:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie podgrzewacze :)
OdpowiedzUsuńja chętnie bym wypróbowała podgrzewaczy o zapach brzoskwini :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym wanilię z pomarańczą. Chyba bym się rozpłynęła z zachwytu...
OdpowiedzUsuń:)
Ulala! Piekne swieczki! I wish I could smell them <3 :)
OdpowiedzUsuńxoxo
Fashfab
Join our Romwe Giveaway!
Romwe Giveaway
bardzo lubię zapachowe podgrzewacze :)
OdpowiedzUsuńo moje ulubione podgrzewacze :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to jakieś sadzonki kwiatów ;)
OdpowiedzUsuńPewnie piękne zapachy.
Ja co wieczór zapalam świece zapachowe :)
OdpowiedzUsuńI love the pack! :)
OdpowiedzUsuńMarianna,
THE ADVENTURES OF A SHOPAHOLIC
THE ADVENTURES OF A SHOPAHOLIC ON FACEBOOK
Ile zapachów ;)
OdpowiedzUsuńkusi mnie truskawka
Nigdy nie widziałam podgrzewaczy tej firmy, ale czuje się skuszona, zapachy są bardzo ciekawe, niespotykane ;)
OdpowiedzUsuńCzuję,że limonka z melisą skradłaby moje serce ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio woski całkiem zastąpiły podgrzewacze zapachowe, zostały mi same bez zapachu, które córa próbuje zjeść :P
OdpowiedzUsuń