Femi, Maseczka oczyszczająca BIO - PURITAS


Witajcie Kochani :)

Piękny dzień za nami ... Oby jutro było tam samo ciepło i słonecznie, bo mam wolne i wybieram się na zakupy w poszukiwaniu szpilek do sukienki. Mam nadzieję, że uda mi się coś znaleźć.

Jakiś czas temu, od Pani Hani reprezentującej markę kosmetyków ekologicznych Femi, otrzymałam Maseczkę oczyszczającą BIO - PURITAS. Bardzo byłam ciekawa, jak się u mnie sprawdzi, więc szybko zabrałam się za jej testowanie. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić swoimi refleksjami na temat tejże maseczki :)



Od Producenta:

Maseczka przeznaczona jest do pielęgnacji cery problematycznej i skłonnej do zanieczyszczeń., a także mieszane,j tłustej i trądzikowej
Maseczka posiada właściwości oczyszczające i detoksykujące, delikatnie wysuszające i ściągające pory oraz regulujące wydzielanie sebum. Zawarte w maseczce wyciągi z kocanki, oczaru wirginijskiego i kamelii chińskiej, roślin znanych ze swoich właściwości przeciwzapalnych i gojących, wspomagają naturalne funkcje skóry. A obecna w maseczce glinka wzbogaca skórę w związki mineralne wspomagając jej odnowę biologiczną. Odżywcze biooleje z masłosza i olejki eteryczne z kocanki, lawendy oraz drzewa herbacianego, działają odtruwająco niszczą szkodliwe bakterie, zapobiegając stanom zapalnym.


Moja opinia:

Maseczkę otrzymujemy zapakowaną w bardzo ładne, kolorowe, kartonowe pudełeczko, na którym zamieszczono opis produktu, pełen skład, informacje o dacie przydatności do użytku. W pudełeczku, oprócz maseczki, znajdziemy także przydatną ulotkę informacyjną.



Szklany, mleczny, matowy słoiczek mieści 50 ml maseczki. Słoiczek jest zakręcany, od środka dodatkowo zabezpieczony jakby cienką, styropianową nakładką. Mamy więc pewność, że nikt wcześniej nie otwierał maseczki. 


Konsystencja maseczki jest gęsta, dość zbita o brązowej/musztardowej barwie. Próbowałam ją nakładać zarówno pędzelkiem do maseczek, jak i palcami - zdecydowanie lepiej radzą sobie tutaj paluszki ;)


Po otworzeniu słoiczka uderza mocny, niezwykle intensywny zapach maseczki. Kojarzy mi się on z orientalnymi nutami zapachowymi. Po nałożeniu maseczki na twarz zapach jest odczuwalny. Mnie on się podoba.


2 razy w tygodniu, po demakijażu twarzy i umyciu jej żelem, nakładam maseczkę na czas ok. 20-25 minut. W pierwszych sekundach, tuż po nałożeniu maseczki, odczuwam lekkie pieczenie skóry, ale uczucie to szybko znika. Maseczka w tym czasie delikatnie przysycha. Po upływie określonego czasu zmywam ją ciepłą wodą.


Jak działa maseczka na moją mieszaną cerę, która zmierza w kierunku tłustej? - Jednym słowem - ŚWIETNIE!

Po pierwsze, maseczka doskonale oczyszcza skórę z głębszych zanieczyszczeń, z którymi nie radzi sobie płyn micelarny i żel. Po drugie, lekko ściąga skórę. Po trzecie, zauważyłam, że regularne stosowanie maseczki sprawia, iż zmniejsza się wydzielanie sebum. Moja skóra już się tak nie świeci, jest bardziej matowa i po prostu ładniejsza. Po czwarte, maseczka łagodzi wszelkie zaczerwienienia i podrażnienia skórne.


Maseczka jest kolejnym produktem marki Femi, który naprawdę mnie zachwycił!


Cena maseczki jest dość wysoka, ale myślę, że jest ona warta tych pieniędzy. Maseczkę można nabyć w internetowym sklepie Femi za 101 zł.

  

21 komentarzy:

  1. oooo bardzo ciekawy produkt :-)
    Pierwszy raz widzę maseczkę z tej firmy !
    Ciekawa jestem jak by sie u mnie sprawdziła ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Za dobry produkt warto zapłacić więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej firmy ani maseczki. Ale po Twojej recenzji mam wielką ochotę ją wypróbować z racji tego, że również mam cerę mieszaną :).

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam jej ale opakowanie ma prześliczne

    OdpowiedzUsuń
  5. maseczka fajnie się prezentuje i kusi, choć cena już mniej :) jednak za coś co się sprawdza wato wydać więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czyli pewnie i z moją tłustą cerą by sobie poradziła :D ale za duży ze mnie dusigrosz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę trzeba ją trzymać tak długo? Bo działanie brzmi fajnie i nadałaby się dla mnie, ale takie długi czas na trzymanie maseczki odpada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze trzymam ją na twarzy te ok. 20 minut. Jak sprawdziłaby się, gdyby była trzymana krócej tego nie jestem w stanie niestety powiedzieć :)

      Usuń
  8. ta maseczka jest rewelacyjna, każdemu polecam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Maseczka wygląda trochę strasznie na twarzy. Ale jest skuteczna a to najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo zainteresowała mnie ta maseczka. Do mojej cery również byłaby idealna.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ostatnio zrezygnowałem z oczyszczajacych .. ichyba polepszyła mi się cera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że po niektórych maseczkach oczyszczających miałam lekki wysyp na twarzy, ale ta, o dziwo, póki co nic nie spowodowała.

      Usuń
  12. Miałam dwa inne produkty Femi i byłam nimi zachwycona!
    Myślę, że ta maseczka także przypadłaby mi o gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawa ta maseczka. Myślałam, że z kurkumy, bo taka żółta.

    OdpowiedzUsuń
  14. Już samo opakowanie mi się spodobało, a skoro działa też świetnie, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna maska, przydałaby mi się :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam