CosmoSPA, Glinka zielona 100% naturalna


Hej!

W końcu u mnie przeszła (w sumie to jeszcze trwa) burza i pada ... Od razu przyjemniej się zrobiło i powietrze się oczyściło z tego okropnego zaduchu.

Coraz częściej pojawiają się u mnie naturalne produkty kosmetyczne. Uwielbiam wszelkiego rodzaju glinki. Do tej pory miałam okazję bliżej poznać czerwoną i żółtą. Dzisiaj chcę Wam co nieco opowiedzieć na temat 100% Naturalnej Glinki Zielonej, którą otrzymałam od CosmoSPA




Od Producenta:

100 % naturalna glinka zielona!    
Bez domieszek i konserwantów!    
Bogata w mikroelementy i minerały!
Przeznaczona do cery tłustej i trądzikowej, do zabiegów na ciało i twarz!

Konsystencja : drobny proszek, puder 
Waga netto : 100 g 
Opakowanie : opakowanie farmaceutyczne z pierścieniem gwarancyjnym.
Przechowywać w temp. 15-25 st.CelSjusza. Chronić przed wilgocią. 

Moja opinia:

100 g zielonej glinki otrzymałam w plastikowym, solidnie zamykanym, białym pojemniku. W internetowym sklepie CosmoSPA jest jeszcze dostępna w opakowaniu o wadze 600 g. Etykieta ładna, przejrzysta, zawiera informacje o działaniu glinki oraz o formach jej aplikacji.



Glinka ma formę sypkiego, drobnego proszku w kolorze khaki/mocno brudnym zielonym ;) Zapachu, według mnie, nie ma żadnego. 


Glinkę stosowałam głównie na twarz. Do ok. 3 łyżeczek glinki, dodawałam niewielką ilość wody i mieszałam. Często zdarzało mi się, do tak sporządzanej maseczki, dolać łyżeczkę hydrolatu neroli, o którym pisałam Wam tutaj



Maseczka z glinki zielonej doskonale działa na moją mieszaną cerę, która ma skłonności do przetłuszczania. Przede wszystkim, hamuje wydzielanie sebum, sprawia, że cera mniej się świeci zwłaszcza w okolicach strefy T. 

Taka maseczka również świetnie oczyszcza skórę z głębszych zanieczyszczeń, wygładza ją, sprawia, że jest mięciutka i miła w dotyku. A i jeszcze zapomniałabym dodać, że maseczka z glinki działa antybakteryjnie i łagodzi wszelkie podrażnienia


Pokusiłam się również na dodanie zielonej glinki do kąpieli. Taki zabieg wykonałam tylko raz i niewiele mogę powiedzieć o tym, jak glinka podziałała na skórę całego ciała. Zauważyłam jedynie to, że zmiękczyła skórę. 



Jakie glinki jeszcze polecacie? :)

 

22 komentarze:

  1. Uwielbiam zieloną glinkę :) Obecnie stosuję czerwoną, też fajna! u mnie niestety duchota straszna, ani słońca dzisiaj, ani deszczu..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta glinka u mnie się świetnie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam jej jeszcze w domowych warunkach. Wszystko przede mną :).

    OdpowiedzUsuń
  4. ja raczej nie używam glinek, bo nie lubię się w nich babrać. Ciężko potem to zmyć i czasami jeszcze o włosy zahaczy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię zieloną glinkę. Przy mojej cerze również się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zawsze kupuję w saszetkach, bardzo lubię, mam całe zapasy, ale tej firmy nie miałam nigdy :)
    Dodaję do obserwowanych, bo ciekawie u Ciebie i zapraszam do mnie

    http://rajkozaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam zieloną glinkę najbardziej ze wszystkich, doskonale poprawia wygląd mojej mieszanej skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nawet w glince jesteś śliczna, na razie miałam tylko żółtą

    OdpowiedzUsuń
  9. brązowa była dla mnie za mocna to może zielona sprawiłaby się lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz świetny pędzel do nakładania glinki :) Ja mam czerwoną jak narazie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię zieloną glinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo lubię glinki, obecnie stosuje białą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja muszę wypróbować właśnie zieloną glinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo lubię zieloną glinkę ,obecnie używam brązowej :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Glinki zieolne są świetne przy cerze mieszanej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam jeszcze nigdy żadnej glinki, muszę się w jakąś zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od kiedy poznałam glinki, inne maseczki dla mnie nie istnieją :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam