Witajcie Kochani :)
Przygotowania do spotkania biegną ku końcowi, chociaż jeszcze wiele pozostało do zrobienia. Już się nie mogę doczekać spotkania :) Ale sobota już za niedługo.
Jakiś czas temu w Rossmannie, za niecałe 2 zł, kupiłam Maskę do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp marki Laura Conti. Miałam już możliwość przetestowania kilku produktów tej firmy i z wszystkich byłam naprawdę zadowolona. Jak tym razem spisał się produkt Laura Conti? O tym w dalej części postu ...
Od Producenta:
Maska do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp. Intensywnie odżywia, zmiękcza, oczyszcza, działa profilaktycznie przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie, odświeża. D-panthenol łagodzi i koi podrażnienia. Regularne stosowanie maski zapobiega pękaniu skóry pięt.
Zawarte w preparacie olejki lawendowy oraz z drzewa herbacianego przyjemnie odświeżają, relaksują i chłodzą zmęczone stopy. Maseczka regularnie stosowana ma walory antyseptyczne: zmniejsza potliwość stóp, zapobiega powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry. Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka.
Moja opinia:
10 ml maski otrzymujemy w ładnej, przyjemnej dla oczu, śliskiej saszetce. Z tyłu saszetki umieszczono szczegółowy opis produktu, sposób użycia oraz skład. Na zgrzewce znajdziemy datę przydatności do użytku.
Konsystencja maski jest gęsta, a zarazem lekka, barwy białej. Dobrze rozprowadza się po skórze.
W masce znajduje się olejek lawendowy, ale zapach typowo lawendowy nie jest. Jest on przyjemny, świeży, stwierdziłabym nawet, że orzeźwiający.
Maskę nałożyłam na czyste, suche stopy, założyłam skarpetki i zostawiłam na całą noc. Przyznam szczerze, że ciężko było mi zasnąć w skarpetkach na stopach w lecie, ale jakoś dałam radę ;) A pomogła mi w tym właśnie maska, która daje uczucie chłodzenia :)
Po takim nocnym zabiegu, skóra moich stóp była mięciutka, gładka, przyjemna w dotyku. Moje stópki się zrelaksowały ;)
Żałuję, że nie kupiłam więcej saszetek tej maski. Wówczas mogłabym stwierdzić, czy rzeczywiście zmniejsza potliwość stóp i zapobiega powstawaniu przykrego zapachu.
Jak tylko będę w Rossmannie, na pewno sięgnę po kilka tych maseczek!
Nigdy nie miałam. Chętnie wypróbuję jak już się skończy okres na noszenie odkrytych stóp :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna taka maska, przydałaby się moim stópkom
OdpowiedzUsuńhttp://aneczkaa123.blogspot.com/2014/08/powiew-jesieni-czyli-kilka-propozycji.html
Czytam dużo dobrego o tej firmie i chyba będę musiała wypróbować w końcu jakiś produkt :)
OdpowiedzUsuńJa mam taką maskę w dużej tubce+skarpetki do kompletu :)
OdpowiedzUsuńTego typu maski do stóp nie używałam jeszcze. Teraz ratuje się kremem Floslek.
OdpowiedzUsuńZ checia bym sprobowala: )
OdpowiedzUsuńja również:)
UsuńSuper pomysł:) Muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMam tą maskę w pełnowymiarowym opakowaniu ze skarpetkami (w zestawie). Maski jeszcze nie stosowałam, ale te dołączone do niej skarpetki są leciutkie i przewiewne - nawet latem nie jest gorąco w nich spać :) A skoro maska okazuje się taka dobra to czym prędzej się za nią biorę :)
OdpowiedzUsuńMam taką i jest całkiem ok :) Obserwuję i pozdrawiam ♥ milano-infusion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńjak doprowadzę stopy do porządku to będę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przetestuje :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię stopom zrobić takie maseczkowe spa :)
OdpowiedzUsuńNa moich stopach pewnie nie dałyby takiego fajnego efektu. Najpierw muszę zrobić sobie złuszczającą maskę ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym aby moje stópki tak się zrelaksowały :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tą maseczkę do stóp:)
OdpowiedzUsuńMam chęć ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję coś na swoje, to chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznaję nowe produkty tej marki:) najbardziej do tej pory spasowało mi serum na stopy.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna maska, moim stopom taki relaks na pewno by się przydał :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nią jeszcze, ale jeśli miałaby zmniejszać potliwość stóp to chętnie wypróbuję ;) Obecnie mam w zapasach maskę do stóp z Perfecty - czeka na użycie ;)
OdpowiedzUsuń