Hej wszystkim! :*
Kochani, w dzisiejszym wpisie, chcę się z Wami podzielić moimi odczuciami na temat Solnego peelingu do ciała z masłem shea i solą z Bochni marki GO Cranberry, który już od jakiegoś czas za mną "chodził". Jest to pierwszy produkt tej marki, jaki miałam okazję testować i muszę przyznać, że jestem mile nim zaskoczona. Po więcej szczegółów zapraszam do dalszej części wpisu ...
Od Producenta:
Solny Peeling Do Ciała z Masłem Shea i Solą z Bochni GoCranberry przeznaczony jest do pielęgnacji każdego typu skóry. Wspomaga mikrokrążenie, doskonale wygładza oraz oczyszcza dostarczając skórze cennych mikroelementów. Skutecznie zmiękcza skórę pozostawiając ją gładką i jedwabistą. Doskonale przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji, zwiększając wnikanie substancji aktywnych zawartych w kosmetykach.
Skład:
* Sodium Chloride - chlorek sodu (sól sodowa kwasu chlorowodorowego): wpływa na konsystencję kosmetyków myjących
* Vitis Vinifera Seed Oil - olej z pestek winogron: emolient tzw. tłusty, tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę
* Butyrospermum Parkii - masło shea: emolient tzw. tłusty
* Tocopheryl Acetate - Octan tokoferylu: przeciwutleniacz (antyoksydant), hamuje procesy starzenia się skóry
* Vaccinium Macrocarpon Seed Oil - olej żurawinowy: szybko i intensywnie nawilża skórę, łagodzi podrażnienia, swędzenie i łuszczenie
* Parfum
Moja opinia:
Peeling otrzymujemy zapakowany w kartonowe pudełeczko, zawierające opis produktu, stosowanie, skład oraz datę przydatności do użytku. Design pudełeczka prosty, ale przyjemny dla oczu.
200 ml peelingu mieści się w słoiczku z aluminiową nakrętką, wykonanym z przezroczystego plastiku. Po odkręceniu nakrętki ukazuje się jeszcze dodatkowe, białe wieczko, które chroni produkt.
Konsystencja peelingu jest gęsta, zbita, a jednocześnie wydaje się lekka i kremowa. Dopiero po kontakcie z wilgotną skórą, zauważyłam, że ma ona w sobie ogrom maleńkich i bardzo ostrych drobinek, które świetnie sobie radzą ze zdzieraniem martwego naskórka.
W peelingu tym nieco zawiódł mnie zapach, bo jest on taki bardzo nijaki. Na szczęście, jest słabo wyczuwalny, a więc w sumie mi nie przeszkadza. Jednak miałam jakieś takie wyobrażenie, że peeling ten będzie pięknie pachniał ...
Jeśli chodzi o działanie, to w 100% jestem z niego zadowolona. Jak już wspomniałam wyżej, peeling skutecznie zdziera martwy naskórek, tym samym bardzo fajnie wygładza i zmiękcza skórę. Pozostawia na skórze tłustą warstwę, która jednak nie jest lepka. Pewnie niektórym będzie to przeszkadzać, ale dla mnie nie stanowi to problemu. Peeling oczywiście dobrze nawilża skórę i to nawilżenie utrzymuje się naprawdę długo.
W internetowym sklepie Cuda.pl, peeling ten możecie nabyć w cenie 33 zł.
Polecacie jakieś inne produkty marki GO Cranberry? :)
Peeling - marzenie, aż chce się go mieć :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam krem nawilżający oraz serum. Byłam z nich zadowolona ;).
OdpowiedzUsuńMi sie bardzo podobała cukrowa wersja tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak, że chce się go mieć :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie ma zapachu,ja też myślałam,że będzie pachniał miło,ale specyficznie :)Dobrze,że się sprawdził.
OdpowiedzUsuńUwielbiam poznawań nowe dla mnie peelingi , ten na pewno polubiłabym :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam styczności z ta marką.
OdpowiedzUsuńcudowna konsystencja, miałam jeden peeling do ciała tej marki i byłam zachwycona
OdpowiedzUsuńJa jestem z Bochni i pierwsze słysze, że mamy inne kosmetyki niż sól do kąpieli, haha. :P
OdpowiedzUsuńchętnie bym go wypróbowała, lubię peelingi :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ten peeling zainteresował:)Musze go sobie sprawić:)Już niedługo u mnie candy ze świecami i cotton balls w roli głównej,więc zapraszam już wkrótce:)
OdpowiedzUsuń