Cześć Kochani :)
W piątkowy wieczór zapraszam Was na przegląd mgiełek, które pomagają mi przetrwać upały. Siedząc przez 8 godzin w nieklimatyzowanym pomieszczeniu, gdzie temperatura dochodzi, w takie dni jak ostatnie, do ponad 32 stopni, nie wiem czasami, co mam ze sobą zrobić ... Wówczas sięgam po wszelkiego rodzaju mgiełki, które nie tylko ładnie pachną, ale także sprawiają, że chociaż przez krótką chwilę odczuwam chłód na skórze.
Zacznę od mgiełek z serii Naturals marki Avon, które należą do moich ulubionych. Aktualnie posiadam dwie takie mgiełki o zapachach: jagody i orchidei oraz lilii i gardenii. Oba zapachy są bardzo ładne, początkowo mocno wyczuwalne. Szybko jednak się ulatniają. Mgiełki, mimo że w składzie mają alkohol, nie wysuszają i nie podrażniają mojej skóry.
Mieszczą się one w plastikowych, przezroczystych buteleczkach o pojemności 100 ml i można je kupić w cenie od 6 do 9 zł :)
Ostatnio często sięgam po lekką mgiełkę do ciała o zapachu zielonej herbaty firmy Mariza. Zauroczyła mnie ona świeżym, orzeźwiającym zapachem, który sprawdza się idealnie w takie upalne dni.
Mgiełka znajduje się w solidnej, plastikowej butelce o pojemności 150 ml. Kosztuje ona ok. 16 zł.
Moja cera również potrzebuje odświeżenia i orzeźwienia, dlatego też stosuję płyn lawendowy do twarzy marki Fitomed. Za zapachem lawendy nie przepadam, ale ten jest delikatny i w sumie nawet przyjemny. Płyn można stosować na makijaż, a więc nie boję się, że w pracy spłynę. Mgiełka bardzo fajnie chłodzi skórę twarzy i przywraca jej świeżość.
Płyn ten mieści się także w przezroczystej, plastikowej butelce o pojemności 200 ml i kosztuje 13 zł.
I na koniec coś dla stópek - spray chłodzący do stóp sorbet z papai marki Avon, który pachnie obłędnie. Spray daje mocny, fajny efekt chłodzący i odświeża skórę stóp. Jak najbardziej polecam!
Nie wiem, czy jest on jeszcze dostępny w ofercie, ale z tego, co kojarzę są dostępne podobne spray'e w cenie ok. 6-8 zł za 100 ml.
Uwielbiam mgiełki w upały, chociaż te od avonu zaczęły mnie szczypać po aplikacji :(
OdpowiedzUsuńMgiełki to faktycznie rzecz niezbędna w okresie upałów :) + woda termalna
OdpowiedzUsuńJa mam cytrusowa z marizy.
OdpowiedzUsuńZ filomed mam różaną wodę i uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńZ avonu już daaawno nie miałam tych do ciała, chętnie wróciłabym ;)
Ja w tym roku ratuję się mgiełką różaną
OdpowiedzUsuńMam mgiełkę YR i bardzo lubię, tych prezentowanych przez ciebie nie miałam żadnej :)
OdpowiedzUsuńtą z Marizy uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńNa płyn lawendowy z Fitomed mam ochotę.
OdpowiedzUsuńDo ciała uwielbiam mgiełki z Bath&Body Works
aktualnie używam tych z Marizy, teraz kwiatowej, ale zielona herbata była świetna na upały! zapach idealny
OdpowiedzUsuńavonowe też znam :)
Niestety nie miałam żadnej z nich, jednak kilka innych wariantów od Avonu kiedyś miałam :)
OdpowiedzUsuńAvon Jagoda i Orchidea, uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak mgiełki, idealnie nadają się na upały :)
OdpowiedzUsuńkocham zapach zielonej herbaty :D
OdpowiedzUsuńja mam czereśniowy z avonu chłodzący do stóp, jest boski :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu bardzo lubiłam migdałową. A z obecnych podoba mi się o zapachu cytryny i werbeny
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam mgiełki. Mam ich całkiem sporo :D
OdpowiedzUsuńteż używam mgiełek z avonu aby się odświeżyć i ładnie pachnąć.
OdpowiedzUsuńWłaśnie użyłam tej mgiełki z Avonu o zapachu lili :)
OdpowiedzUsuńswojego czasu miałam bzika na punkcie mgiełek Avon ;D
OdpowiedzUsuńLatem mgiełki to podstawa :)
OdpowiedzUsuń