Ecocera, Puder ryżowy Fixer
Cześć Kochani!
Ostatnio mam fioła na punkcie pudrów. Aktualnie, co raz testuję inny i powoli będę je pokazywać tutaj na blogu. Od kilku tygodni codziennie rano używam Pudru ryżowego marki Ecocera. Czy się u mnie sprawdza? O tym w dalszej części wpisu ...
Puder otrzymujemy zapakowany w kartonowym pudełeczku w kolorystyce biało-zielonej.
Na pudełeczku umieszczono opis produktu, jego właściwości, sposób użycia, skład.
15 g pudru mieści się w plastikowym, zaokrąglonym opakowaniu. Po odkręceniu wieczka ukazuje nam się milutki puszek, którego ja jednak nie używam do nakładania produktu.
Puder ma sypką konsystencję, która jak najbardziej mi odpowiada. Opakowanie zawiera siteczko, przez które wydobywa się odpowiednia jego ilość bez rozsypywania. Jest transparentny.
Oczywiście najbardziej istotne jest działanie. Po pierwsze, puder nie bieli skóry - bardzo ładnie stapia się z wcześniej nałożonym podkładem. Po drugie, matuje skórę na kilkanaście godzin - nie wymaga żadnych poprawek w ciągu dnia! Po trzecie, wygładza skórę, rozjaśnia ją.
Zapomniałam jeszcze napisać, że puder ryżowy aplikuję przy pomocy puchatego pędzla BHcosmetics.
Kolejnym plusem tego pudru jest cena i wydajność! W internetowej drogerii Mistic kosztuje jedyne 18, 50 zł, a wystarcza na długo.
W kolejce na użycie czeka puder bambusowy marki Ecocera. Więc za niedługo pewnie pojawi się także opinia na jego temat.
Ten puder robi furorę :) Muszę go mieć, ten jak i ten bambusowy, o którym piszesz na końcu :)
OdpowiedzUsuńmam bambusowy:) Sprawdza się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrych opini zbiera ten puder :-)
OdpowiedzUsuńPuder ryżowy to jeden z nielicznych naturalnych pudrów, których nie wypróbowałam. Czas to zmienić! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam puder ryżowy! Miałam go,ale innej firmy :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chodzi mi po głowie wypróbowanie pudru ryżowego :)
OdpowiedzUsuńjak skonczy mi sie ten a paese to przetestuje ten ;)
OdpowiedzUsuńmam ten puder w swoich zapasach:)
OdpowiedzUsuńPuder jest dość popularny, ale już zrezygnowałam z pudrów sypkich na rzecz prasowanych ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go w końcu kupić :) wazne by nie miał różowych, ani brązowych tonów, a ten wydaje się idealny dla bladziochów jak ja ;)
OdpowiedzUsuńpuder ryżowy uwielbiam i często po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńja mam bambusowy ale innej marki a ryżowego jeszcze nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam pudru ryżowego :) Ciekawe jak by u mnie sie sprawdził! :))
OdpowiedzUsuńPs. Kama-band załatwiona :D Jeden z ostatnich wolnych terminów się na szczęście znalazł na 2017 rok :*
OdpowiedzUsuńCiekawy i jeszcze matuje na tak długo! Będę musiała wypróbować
OdpowiedzUsuńKocham ten puder miłością przeogromną.
OdpowiedzUsuńWidzę, że ten puder jest ostatnio bardzo popularny :) Ja jeszcze nie miałam okazji go poznać :)
OdpowiedzUsuń