TheBalm Story? Podróbka The Manizer Sisters?


Hejka Kochani!

Jakiś czas temu, przeglądając AliExpress, natrafiłam na paletkę rozświetlaczy The Manizer Sisters marki theBalm (przynajmniej tak mi się wydawało). Jednak cena była zaskakująco niska, stąd też nie chciało mi się wierzyć, że jest to oryginał. Niemniej jednak stwierdziłam, że do stracenia mam niewiele (niecałe 20 zł) i postanowiłam sprawdzić, co to tak naprawdę jest???



Na początku muszę jeszcze napisać, że nie posiadam oryginalnej paletki tych rozświetlaczy. Jednak mam paletkę cieni marki theBalm i wiem, jak opakowania tej marki się prezentują. Dodatkowo zerkałam na zdjęcia oryginału w internecie.

Zacznę od tego, że paletka dotarła do mnie po ok. miesiącu od zamówienia. Była starannie zapakowana i zabezpieczona, a więc nic nie uległo zniszczeniu. 

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę to kolory opakowania. Są mniej intensywne, bledsze, takiej bardziej szarawe. 






Różni się także logo marki i jej nazwa - nie jest to theBalm Cosmetics, ale theBalm Story! I tutaj jestem już pewna w 100%, że mamy do czynienia z podróbką.



Na spodzie opakowania znajdują się informacje o marce. Na tym moim, zamiast Made in the USA napisane jest Made in the China ... Tutaj także widnieje nazwa theBalm Story. Skład niczym się nie różni i co najdziwniejszego, taki sam jest nawet kod kreskowy. Czy aż do tego stopnia można podrobić produkt?




Paletka kryje w sobie trzy rozświetlacze: szampański Mary-Lou Manizer, różowo-brzoskwiniowy Cindy-Lou Manizer i brązujący Betty-Lou Manizer oraz duże lusterko.






Ciężko mi się wypowiedzieć, co do jakości tych rozświetlaczy, ponieważ jak już wspomniałam, nie posiadam oryginałów. Ich kolory są piękne, bardzo ładnie się mienią. Na twarzy dają efekt tafli. Nie podrażniają skóry, nie uczulają. Jestem z nich zadowolona :) 






Niemniej jednak, jestem nieco zniesmaczona tak dokładnym podrabianiem produktów. Kusi mnie zakupić sobie oryginalną paletkę tych rozświetlaczy i sprawdzić, czy różnią się one między sobą czymś więcej niż tylko opakowaniem ... 



Kochani, to jest taki nieco ostrzegawczy wpis. Zerkałam na nasze polskie allegro i wynalazłam te paletki w cenie 19,89 zł. Nie wierzę, że są to oryginały, także uważajcie, jeśli będziecie zamawiały tę paletkę, bądź też inne kosmetyki theBalm!


 


13 komentarzy:

  1. Na Aliexpress można kupić podróbki większości znanych marek ;) jednak, skoro Cię nie uczuliły, to za taką cenę prezentują się przyzwoicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie bardzo podobne, trochę to przerażające :-o Dobrze że jesteś zadowolona z tej paletki, bardzo mnie ciekawi jej jakość :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na AliExpress nie ma oryginałów, ale zamawiam tam dość często różne pierdółki :) Mam oryginalną Mary-Lou i muszę przyznać, że jest bardzo podobna do tej przedstawionej tutaj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te małe, chińskie rączki ;) podrobią wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się prezentują. Oryginałów nie mam i nigdy mieć nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z jednej strony "skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać", z drugiej jednak mamy do czynienia z podróbką (których nie cierpię), czyli z normalnym cwaniactwem. Nie wiem w sumie co sądzić. Niby fajnie, ale jednak ten niesmak pozostaje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też byłabym zniesmaczona mimo, że zestaw wygląda ładnie. Szkoda, że się nacięłaś na podróbkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. najważniejsze, że jesteś zadowolona :)z tymi podróbkami trzeba uważać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. teraz to już nie wiadomo co oryginał a co podróba ;P płacisz kupe forsy a to okazuje się podróba

    OdpowiedzUsuń
  10. niestety mary lou podrabiają na przykład nawet na allegro ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielka szkoda, że to podróbka. Mam jedną z sióstr The Balm i jest niesamowicie napigmentowana! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się boje podróbek, bo nie wiadomo co w nich siedzi. Dużo złego się naczytałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mam zaufania do tego typu produktów. Siostrzyczki the Balm marzą mi się od jakiegoś czasu, ale wolę odłożyć pieniążki i kupić oryginał. Takich chińskich kosmetyków boję się nakładać na twarz ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam