Nanshy, Flawless Foundation F01, Pędzel do podkładu


Cześć Kochani!

Od dawna poszukiwałam pędzla do podkładu, który pozwoli szybko i sprawnie rozprowadzić podkład, a co najważniejsze, uzyskany efekt będzie naturalny. Niestety trafiałam na pędzle, które rozmazywały ten podkład, robiły takie jakby "maziaki" na twarzy. Tak się do tych pędzli zniechęciłam, że całkowicie zrezygnowałam z ich używania i przerzuciłam się na gąbeczki-jajeczka, z których byłam i jestem bardzo zadowolona. Jednak na spotkaniu w Dębicy od firmy Nanshy otrzymałyśmy pędzel do podkładu Flawless Foundation F01. Jeśli jesteście zainteresowani, jak pędzel się u mnie spisuje, to zapraszam do dalszej części wpisu ...  



Flawless Foundation F01 to pędzel typu flat top. Posiada ścięte na prosto syntetyczne włosie - mięciutkie, gęste i zbiteWedług mnie, rozmiar pędzla jest średni - ani nie za duży, ani nie za mały. 


Pędzel pozwala na szybkie i równomierne rozprowadzenie podkładu na skórze. Dociera z podkładem także do tych trudno dostępnych miejsc, takich jak np. okolice skrzydełek nosa. Flawless Foundation nie tworzy efektu maski, nakłada podkład cienką warstwą, bez smug i plam. Nie pochłania podkładu w nadmiarze. 


Przy pomocy tego pędzla rozprowadzimy nie tylko kosmetyki płynne, ale także i sypkie. Bardzo fajnie nakłada się tym pędzlem puder. 

Pędzel staram się myć po każdym użyciu. Mimo to, do tej pory nic się z nim nie stało. Włosie nie wypada, skuwka się nie obluzowała, praktycznie jest jak nowy. Jedyny minus jest taki, że ciężko myje się to włosie i jak widzicie na zdjęciach, nie do końca udało mi się je wyczyścić. 


Pędzle podoba mi się również, jeśli chodzi o wygląd. Trzonek w odcieniu perłowej bieli z czarnymi napisami wraz ze srebrną, okrągłą skuwką tworzą estetyczną całość. 


Pędzle kosztuje w granicach 49 zł i jest dostępny między innymi w internetowych sklepach: Cocolita, eKobieca, Puderek, Ladymakeup


Muszę przyznać, że pędzel zachwycił mnie na tyle, iż mam ochotę poznać inne pędzle tej marki :)

 


9 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba. Ja na razie mam większość pędzli z Maestro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wersję w formie cieniutkiego pędzelka do kresek, nie używam wcale, bo i kresek nie maluję ale taki pędzel chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny jest ten pędzel, ciekawi mnie aplikacja nim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie do tych pędzli ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie do podkłady hakuro, ale i tak rzadko korzystam. Kabuki rządzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie pewnie też by się spodobał. mam hakuro do podkładu jednak obecnie najczęściej używam kremu bb w parze z jajeczkami

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tej firmy mam pędzel do kresek. Ten bardzo mnie zaciekawił.
    :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam