7th Heaven, Dead Sea Mud Pac, Maseczka oczyszczająca z błotem z Morza Martwego


Cześć Kochani!

W niedzielne przedpołudnie uwielbiam robić sobie domowe SPA i wówczas sięgam po różnego rodzaju maseczki do twarzy. Od kilku tygodni towarzyszą mi maseczki firmy 7th Heaven. Jedną z nich jest oczyszczająca maseczka z błotem z Morza Martwego, przeznaczona do cery normalnej, tłustej ze strefą T. Czy maseczka się u mnie sprawdziła? O tym w dalszej części wpisu.



Maseczkę, dokładnie 6 g, otrzymujemy w bardzo ładnej, kolorowej saszetce, która, według mnie, przyciąga wzrok. Na tylnej stronie saszetki umieszczono krótki opis produktu i sposób użycia w języku angielskim oraz skład.



Konsystencja maseczki jest gęsta, zbita, barwy lekko błękitnej, o przyjemny, delikatnym, świeżym zapachu. Bezproblemowo aplikuje się ją na skórę przy pomocy płaskiego pędzelka. 



Maseczkę nakładamy na wcześniej umytą buźkę, po czym pozostawiamy na czas 10-15 minut, aż do zastygnięcia, a potem z łatwością zmywamy. Tuż po aplikacji, czuć przyjemne chłodzenie. Z tą maseczką na twarzy można się naprawdę zrelaksować. 



Działanie maseczki niesamowicie mi się spodobało, gdyż po pierwsze, świetnie oczyszcza skórę, po drugie - wygładza ją, a po trzecie rozjaśnia. Warto podkreślić, że nie podrażnia skóry, nie wywołuje ani uczucia pieczenia, ani swędzenia

Z tego, co się orientuję, maseczki 7th Heaven dostępne są w drogeriach Hebe. 


Kto z Was miał styczność z maseczkami 7th Heaven? :)





 

8 komentarzy:

  1. Oj muszę przejrzeć swoje maseczkowe zapasy. Twojej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią wypróbowałabym tą maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię maski z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wiele słyszałam o tych maseczkach ale jeszcze nie miałam okazji do wypróbowania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty jesteś śliczna nawet w maseczce. Musze ja kiedys wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. te maseczki ostatnio zalewają blogi
    muszę je kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie wypróbuję ;) Ostatnio mam fazę na maski :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio miałam czekoladową rozgrzewająca. Cudowna była <3
    Tę też chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam