Balea, Tropical Fantasy, Chusteczki do demakijażu


Witajcie Kochani!

Już nieraz Wam wspominał, że w czasie wakacji na Węgrzech nawiedziłam niemiecką drogerię DM, w której zaszalałam. W dziale promocji, wyprzedaży wypatrzyłam dwupak chusteczek do demakijażu Tropical Fantasy wraz z uroczym, różowym pudełeczkiem. Stwierdziłam, że za 599 forintów (czyli za ok. 8 zł) wezmę sobie ten zestawem i zobaczę, jak te chusteczki będą sobie radziły z usuwaniem makijażu. 




Tropical Fantasy to limitowana edycja, która nigdzie wcześniej nie rzuciła mi się w oczy. Stąd też chyba tak mnie zainteresowała. Zresztą sam iście wakacyjny design opakowania chusteczek przyciąga. 




Jedno opakowanie zawiera 25 sztuk dobrze nasączonych, dużych, miłych dla skóry chusteczek o przyjemnym, delikatnie owocowym zapachu.





Miałam już do czynienia z chusteczkami, które naprawdę dobrze radziły sobie ze zmywaniem makijażu (marki Lula, czy "biedronkowej" marki BeBeauty w wersji z płynem micelarnym). Jednak te marki Balea okazały się jeszcze lepsze! Nie tylko błyskawicznie zmywają podkład, puder, bronzer, czy róż, ale także doskonale radzą sobie z usuwaniem tuszu, eyelinera i to również w wersji wodoodpornej! Jedna chusteczka spokojnie wystarcza na demakijaż całej twarzy i oczu. Chusteczki nie podrażniają skóry, odświeżają ją i delikatnie pielęgnują



Różowe, zamykane pudełeczko z solidnego plastiku pozwala na wygodne wyciąganie chusteczek oraz zapobiega ich wysychaniu. 





Kto z Was miał jeszcze okazję używać tych chusteczek? :)


 

5 komentarzy:

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam