Bielenda, CARBO DETOX, Oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy


Cześć Kochani!

W paczce od Zespołu Meet Beauty i serwisu zBLOGowani znalazłam m.in. oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy z serii CARBO DETOX marki Bielenda. Do tej pory testowałam jedynie maseczkę z tej serii i muszę przyznać, że jak tylko zobaczyłam ten żel, to od razu zabrałam się za mycie nim buźki.



Żel (195 g) otrzymujemy w czarnej butelce wykonanej z solidnego plastiku, której design wpisuje się w nazwę serii CARBO DETOX w 100%.


Na etykiecie umieszczono szczegółowy opis produktu i składników w nim zawartych, pełen skład, informacje o stosowaniu oraz znaczek mówiący o tym, iż żel należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. 




Butelka wyposażona została w sprawnie działającą pompkę, która zdecydowanie ułatwia dozowanie żelu. Na jedno mycie zużywam dwie dozy żelu, a więc, według mnie, żel jest jak najbardziej wydajny. 


Konsystencja żelu jest dosyć gęsta, co można zaobserwować na poniższych zdjęciach. Na uwagę zasługuje barwa żelu - jest on po prostu czarny. Żel po kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Co do zapachu, to jest on przyjemny - jakoś nie kojarzy mi się z czymś konkretnym, szczególnym. 




Z działania żelu jestem bardzo zadowolona. Co najważniejsze, żel świetnie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń oraz z nadmiaru sebum. Zaraz po umyciu skóry żelem, odnoszę wrażenie, iż w jednej chwili staje się ona nie tylko czysta, ale i gładka, i matowa. Żel w żaden sposób nie podrażnia skóry, nie wysusza. Dobrze działa także na wypryski i inne niedoskonałości - przyspiesza gojenie, łagodzi podrażnienia.


Cena żelu mieści się w granicach 14-16 zł, a więc, jak na tak dobry produkt, są to naprawdę grosze. 


Kochani, mieliście już do czynienia z produktami z serii CARBO DETOX? :)


 

6 komentarzy:

  1. mam go w zapasach ;) mam nadzieję, że będę również zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Śmiesznie wygląda ten czarnuszek.
    Czy on ma w swoim składzie aktywny węgiel?
    Pamiętam artykuł jednej z dziewczyn, że maseczki z tej serii wcale aktywnego węgla nie miały, a jedynie barwnik - czerń węglową.

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda naprawdę ciekawie, coś dla mojego chłopaka

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zapach najbardziej zaskoczył :D Kojarzy mi się z arbuzową gumą balonową.
    Działanie na plus :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam