Veet Sensitive Precision, Elektryczny trymer do twarzy i ciała

Cześć Kochani!

Końcem kwietnia, przeglądając ofertę internetowej drogerii/perfumerii iperfumy.pl, skusiłam się na zamówienie elektrycznego trymera do twarzy i ciała Veet Sensitive Precision. Przyznam szczerze, że nie jestem fanką zarówno wosku do depilacji, jak i depilatora. Zostają mi więc do wyboru zwykłe maszynki do golenia, którymi jak wiadomo łatwo się zaciąć i które niestety podrażniają i wysuszają moją skórę. Tak więc postanowiłam przetestować trymer Veet, o którym dużo dobrego słyszałam.

Trymer otrzymujemy zapakowany w solidne pudełko wykonane z tworzywa, w którym znajdziemy również baterię, dwie wymienne końcówki, trzy nasadki grzebieniowe, malutki pędzelek do czyszczenia oraz woreczek pozwalający na bezpieczne przechowanie urządzenia wraz z akcesoriami.

Jak już wyżej wspomniałam, do trymera dołączone zostały dwie końcówki - wąska służy do usuwania włosków z twarzy, natomiast szersza pozwala na pozbycie się niechcianych włosków ogólnie z ciała.

Wąska końcówka wyposażona jest w dwa, różnej wielkości grzebyki, które świetnie sprawdzają się np. przy nadawaniu kształtu brwiom. Do tej końcówki mamy jeszcze dodatkowo dwie plastikowe nasadki, które przydają się przy dłuższych włoskach.

Przyznam szczerze, że po tą wąską końcówkę sięgam rzadko, ale z kolei szersza jest ciągle w użyciu. A to wszystko przez to, że świetnie sprawdza się do usuwania włosków z okolic bikini, czyli tam, gdzie skóra jest najbardziej wrażliwa.

Po przyłożeniu ostrza do skóry, jest ono praktycznie wcale nie wyczuwalne. Nie ma tego uczucia, iż "czymś ostrym" jeździmy po skórze.

Trymer precyzyjnie i, co ważne, bezboleśnie usuwa niechciane włoski. Trzeba oczywiście nieco więcej się namęczyć niż w przypadku maszynki, która już jednym pociągnięciem je ścina, ale dla mnie efekt jest mega! Przede wszystkim, koniec z podrażnieniami, czerwonymi krostkami, jak to bywa przy korzystaniu z maszynek. Do tej szerszej końcówki również mamy dołączony plastikowy grzebyk.