Miss Sporty, Really Me, Róż do policzków


Hejka Kochani!

Kilka kosmetyków marki Miss Sporty skradło już moje serce. Tym razem do tego zacnego grona dołączył róż do policzków Really Me, który znalazłam w listopadowym pudełku z Programu Nowości Rossmanna.



5 g różu zamknięto w okrągłym puzderku wykonanym z przezroczystego, o dziwo, całkiem solidnego tworzywa. Na jego spodzie zamieszczono naklejkę ze skrótowym opisem, z nr i nazwą koloru oraz znaczkiem informującym, iż róż należy zużyć w ciągu 30 miesięcy od otwarcia.



Róż posiadam w kolorze nr 101 Really Tender. Jest to taka różowa brzoskwinka, czyli odcień idealnie pasujący do mojej urody



Róż jest nieodłącznym elementem każdego mojego makijażu, a ten sprawdza się świetnie do makijaży codziennych. Jest aksamitny, delikatny, średnio napigmentowany, a więc nie jesteśmy w stanie zrobić sobie nim krzywdy. Pięknie i subtelnie podkreśla kości policzkowe, nadaje skórze blasku, sprawia, iż prezentuje się naturalnie i świeżo. Dobrze współpracuje z pędzlami, nie osypuje się podczas aplikacji, łatwo się rozciera, blenduje. Jest trwały - nie ściera się w ciągu dnia.



Kochani, polecam przetestować róż, gdyż w drogeriach Rossmann kosztuje jedyne 15,49 zł. Za tę cenę naprawdę warto go mieć w swojej toaletce. 




5 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo delikatnie i codziennie - zupełnie jak coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolorek ;) Ja po róże do policzków sięgam rzadko, więc kilka sztuk, które posiadam w zupełności mi wystarczy, ale ten kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie dodaje dziewczecosci i swiezosci :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane tutaj słowo :)**

Staram się każdego z Was odwiedzać :)

Pozdrawiam